Pora na kolejny etap pracy na patchworkiem z bloków Snowball. W poprzednim wpisie pokazałam, jak wyciąć części składowe i połączyć je w gotowy blok. Dzisiaj dokończymy pracę nad wierzchnią warstwą patchworku.
Gotowe kwadraty rozkładam i rozplanowuję położenie poszczególnych wzorów.
Warto od razu oznaczyć kolejność zszywania rzędów - używam przyklejonych lub przyszpilonych do kolejnych rzędów karteczek lub naklejek z numerami.
Zszywam kwadraty przy użyciu stopki krawędziowej. Wyciągam szpilki w trakcie szycia. Aczkolwiek te szpilki sa tak cienkie, że choć kilka razy przez nieuwagę przeszyłam po nich, maszynie oraz igle nic się nie stało.
Gotowe rzędy - pora na zaprasowanie szwów.
Prasuję każdy rząd po lewej stronie, przyciskając żelazko i zaprasowuję szwy na jedną stronę. Ważne, aby w kolejnych rzędach szwy zaprasowywać raz na lewą, raz na prawą stronę - wtedy przy zszywaniu rzędów razem szwy nam się ładnie, płasko ułożą.
Pora na połączenie rzędów. W przypadku bloków Snowball dbam o to, aby szwy łączące wzorzystą tkaninę z gładką wypadły na jednej linii - wtedy po zszyciu otrzymam równe kwadraciki między blokami. Niewielkie przesunięcia pomiędzy samymi blokami nie będą widoczne po zszyciu i przepikowaniu.
Teraz trzeba zszyć ze sobą kolejne rzędy (także przy użyciu stopki krawędziowej) i całość wyprasować, zwracając szczególną uwagę na miejsca, gdzie łączą się kwadraty, aby były jak najbardziej płaskie.
Gotowa góra mojej kołderki - widać, że przyda jej się jeszcze prasowanie - zrobię to przed połączeniem warstw quiltu, co pokażę w kolejnym odcinku.
na obrazku wyglada ze to proste do uszycia :)
OdpowiedzUsuńTak wyglada swietnie a na proste raczej nie :(
OdpowiedzUsuńNie jest tak źle :-) te bloki naprawdę nie są trudne, warto spróbować!
OdpowiedzUsuń