czwartek, 31 stycznia 2013

Zapraszamy do sklepiku!

Zapraszamy do realnego świata! Jutro otwieramy nasz sklepik - w lutym zapraszamy w środy i w piątki od 12 do 19, w soboty od 10 do 14. Sękocińska 11 a, Stara Ochota. Niestety jeszcze nie można płacić kartą, za to mamy 10% rabat dla pierwszych klientek i klientów.

Jeszcze bez szyldu i w zimowej scenerii, ale na pewno traficie!

A w środku czekają...



...takie ładne tkaniny!

środa, 23 stycznia 2013

W poszukiwaniu utraconych wzorów...

Dzisiaj dotarła do mnie wspaniała wiadomość - można już "zapisywać" się na książkę "Rzeczy Niepospolite. Polscy projektanci XX wieku".


Rzeczy Niepospolite

W książce nie mogło zabraknąć tkanin - jest tekst poświęcony Alicji Wyszogrodzkiej, autorki fantastycznych wzorów, z których wiele trafiało do masowej produkcji.

Alicja Wyszogrodzka, Tkanina odzieżowa "MDM" ("Miasto"), 1955

Alicja Wyszogrodzka, "Koguty" i "Kury", 1959




Wspaniałe wzory, w ogóle się nie zestarzały. Niestety, próżno teraz szukać takich tkanin polskiej produkcji, tworzonych przez polskich projektantów. Trudno opisać, co można znaleźć w hurtowniach, jak strasznie brzydka i kiczowata jest większość wzorów z polskich fabryk. Dość powiedzieć, że ostatnio sprzedawczyni namawiała mnie na zakup beli "świetnie sprzedającej się" pościelowej tkaniny we wzór w podrabianą (bo przeciez licencja na oryginalną jest bardzo droga) Hello Kitty. Szkoda, że takie brzydactwo świetnie się sprzedaje, i ogromna szkoda, że nie ma dla niego alternatywy...
Datego tak cieszę się z publikacji tej książki - polskie wzornictwo XX wieku to coś, z czego możemy być naprawdę dumni. Niektóre modele znowu są produkowane - tak jak fotel RM 58 Romana Modzelewskiego, wskrzeszony przez firmę VZÓR.
RM58 classic

To może teraz czas na tkaniny? Jako pierwszą kolekcję do wznowienia zgłaszam "Pisanki" Alicji Wyszogrodzkiej. Przepiękne, prawda?  
Alicja Wyszogrodzka, Pisanka, 1958








poniedziałek, 14 stycznia 2013

Co by tu uszyć?

Nie licząc 2 poszewek i poduszki, które udało mi się zrobić przed świętami korzystajac z wolnych dni darowanych mi przez paskudne przeziębienie, minęło strasznie dużo czasu, odkąd coś uszyłam...Palce mnie świerzbią, tęsknie patrzę na wielkie pudło z nierozpakowaną nową maszyną do szycia - boję się, że jak je otworzę, to już żadna siła nie nie zmusi do zajmowania się sprawami, które są konieczne dla otwarcia sklepu, oraz różnymi innymi, w które ostatnio się zaangażowałam. Na osłodę noszę instrukcję w torebce - mam miłą lekturę na wolne, tramwajowe, chwile.
Ciekawa byłam, jakie rzeczy powstały na świecie z tkanin, jakie mam w sklepie - w wyszukiwarkę wrzuciłam kolekcję Flea Market Fancy. Ile fantastycznych inspiracji! Chyba już wiem, na jakim projekcie wypróbuję nową maszynę.

http://bendingpins.com
filminthefridge.com
www.stitchedincolor.com
http://simplymissluella.blogspot.com
http://sewwithsass.blogspot.com
http://sewfunbymonique.blogspot.com
 
http://thegermanmom.blogspot.com
theredpistachio on Etsy

niedziela, 6 stycznia 2013

Ach, jakie piękne tasiemki!

Moje dzieciństwo upłynęło w PRL-u. Fakt ten wpłynął na wiele aspektów mojej osobowości, przekonań i stylu życia, ale wyjątkowo silnie manifestuje się w dziecięcej, pełnej zachwytu reakcji na wszelkie "śliczne rzeczy", papiery we wzorki, piórniki, gumki do ścierania, rajstopy wyrabiane w warkocze, kolorowe ołówki, itp. itd., słowem, wszystkie te przedmioty, których wtedy brakowało lub były bure, szare i nijakie. Podczas pierwszych wizyt za granicą zwiedzanie działów papierniczych wielkich domów handlowych było dla mnie równie emocjonującym przeżyciem, jak Tate Gallery czy Musee d'Orsay. Jestem pewna, że wiele moich czytelniczek i czytelników podziela te emocje, ten zachwyt nad faktem, że mała, codzienna, pozornie nieważna rzecz, jak ołówek czy zeszyt, może być po prostu ładna. Dlatego od dzisiaj w Ładnych tkaninach można kupić ... ładne tasiemki, żakardowe wstążeczki firmy Farbenmix. To przykład właśnie takiego drobiazgu, który po prostu cieszy oczy, a przy okazji może być świetnym dodatkiem i wykończeniem rękodzielniczych wyrobów - poduszek, toreb, woreczków... Tasiemki są miłe w dotyku, doskonale wykonane, nie farbują i mają ekologiczny certyfikat. Polecam!



W sesji zdjęciowej tasiemek wzięły udział piękne szpulki, wytoczone przez Czary z drewna. A na zakończenie - mój stary, blaszany piórnik. Kupiłam go prawie 20 lat temu, a wciąż jest w użyciu!


wtorek, 1 stycznia 2013

Kalifornijski ogród

Gdy po raz pierwszy zobaczyłam twórczość projektantki Deny Fishbein dla producenta Free Spirit, od razu skojarzyła mi się z upalnym dniem w ogodzie w pełni rozkwitu. Nie myliłam się - na swoim blogu Dena pisze o swoich inspiracjach, w tym kalifornijskim ogrodzie pełnym róż, hortensji i lwich paszczy.

Dena Designs Blog
Kolekcję Pretty Little Things, jaką od dziś mozecie kupić w Ładnych tkaninach , Dena zaprojektowała w dwóch tonacjach, chłodnej i słonecznej. Jestem zaskoczona, jak tak różne wzory i kolory tworzą spójną całość i wspaniale do siebie pasują...Chłodna paleta to tkaniny w drobne gwiazdki, delikatne wycinanko-dmuchawce, regularne "kafelki" i urokliwe drzewka, których korony nawiązują do wzorów z innych tkanin. W palecie słonecznej są bajeczne, rozgrzane słońcem kwiaty, kafelki, pomarańczowe i różowo-żółte gwiazdki.




A w Nowym Roku życzymy Wam wielu wspaniałych projektów...przecież z ładnych tkanin powstają piękne rzeczy!