sobota, 5 lipca 2014

Lipcowe klejnoty

Wczoraj podziwiałam, jak pięknie wyglądają porzeczki na mojej porannej owsiance, i otworzyła mi się jakaś szufladka w pamięci. Gorące lipce mojego dzieciństwa zazwyczaj spędzaliśmy w domu Dziadka pod Warszawą. W ogrodzie - porzeczki - czerwone, białe i czarne, truskawki, maliny, agrest, pomidory, cukinie, zioła, masa papierówek, ogromne i słodkie wiśnie. Dziadek uwielbiał kwiaty - rosły róże, lilie, ostróżki, cały zagon kolorowych cynii, bratki, goździki, aksamitki i nasturcje wzdłuż ogrodowych ścieżek. Wtedy nie za bardzo chciałam pielić i zbierać, dziś bym chętnie do tamtego czasu wróciła. Pod wieczór podlewaliśmy ogród. Rano - ścinaliśmy sekatorem (wisiał zawsze na tym samym haczyku w korytarzu) kwiaty, układałyśmy je z mamą w wazonach i starych porcelanowych sosjerkach. Pamiętam targ w Piasecznie, rozgrzane słońcem klepisko, na którym na kocach i plandekach leżały różne dobra. To tam mama kupiła mi morskozieloną bluzkę z stójką i mankietami wykończonymi małą falbanką, ze szczypankami, jak z marzenia Ani z Zielonego Wzgórza. I marzenie wszystkich dziewczynek - espadryle, moje były białe w duże zielone grochy. I jeszcze czerwone kryształowe czeskie korale, wyglądają jak te porzeczki.


Moje śniadanie - owsianka, czerwone porzeczki, czarnuszka (reguluje pracę tarczycy), trochę syropu klonowego




Przez ostatnie kilka miesięcy próbuję być na diecie bezglutenowej. Początkowo w ogóle nie jadłam żadnych wypieków, ale mnogość letnich pachnących owoców sprawiła, że zatęskniłam za prostym, domowym ciastem. Liska, autorka bloga White Plate na Facebooku zamieściła przepis na ciasto, z tak kuszącym zdjęciem, że musiałam je upiec i zmodyfikowałam go na potrzeby bezglutenowców. 


Bezglutenowe ciasto z owocami

100 g masła rozpuścić, ostudzić (w przepisie Liski masło miękkie, nie rozpuszczone). Dodać 80 g cukru (u mnie trzcinowy) i zmiksować na puszystą masę. Dodać 3 jajka, 1 łyżeczkę ekstraktu z wanilii, zmiksować. Na końcu dodać 230 g mąki (ja użyłam bezglutenowej Bread Mix firmy Schar) i 1 łyżeczkę sody, 3 łyżki mleka ryżowego. Zmiksować. Przełożyć do tortownicy o średnicy 24 cm wyłożonej papierem. Na wierzch wsypać owoce (u mnie kilka garści czerwonych i czarnych porzeczek, pokrojony w plasterki rabarbar). Piekarnik nagrzać do 180 st C. Wstawić ciasto, piec 40-50 min. (do suchego patyczka).
*Dopisek: za pierwszym razem ciasto wyszło dość suche (pewnie z powodu innej mąki), dlatego za drugim rozpuściłam masło i dodałam kilka łyżek mleka ryżowego. 


Bezglutenowe ciasto z owocami

A co w pracowni? Kończę pikowanie pastelowej kołderki, o której więcej napiszę już wkrótce :-)

 



3 komentarze:

  1. mmmmm..... białe porzeczki też miałam w ogrodzie, dziś już chyba nieosiągalne...

    Dawne ogrody były niezwykle kolorowe, pełne kwiatów i cudnych zapachów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przypomniałaś mi wizyty na działce mojego kochanego Dziadka. Bardzo mi go brakuje. Dobrze, że moje dzieci tez mają u swoich dziadków ogród pełen dobroci:) Pozdrowienia!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie zdjęcia "spod stopki"! :) Śliczne pastele i gotowy pled też uroczy!

    OdpowiedzUsuń