niedziela, 2 lutego 2014

Lecące gęsi


Gdy jakiś czas temu zajęłam się patchworkiem, właściwie niewiele o nim wiedziałam - w głowie miałam hasła typu osadnicy, Stany Zjednoczone, Amisze, pikowane kołdry, wykorzystanie każdego kawałka tkaniny i film "Skrawki życia" z Winoną Ryder. Potrzebowałam relaksującego zajęcia, chciałam szyć, i tak trochę przypadkiem padło na uszycie pierwszej patchworkowej kołderki, przy pomocy tutorali znalezionych w internecie. Teraz prawie każdy ranek zaczynam od Pinteresta (i kawy :-) ) - szukam inspiracji, czytam o metodach szycia, historiach poszczególnych quiltów, poznaję styl i charakter blogujących "quilterek". I już trochę bardziej niż na początku wiem, czego szukam w patchworku - jakiegoś "mojego" środka wyrazu. Nie wszystko, co patchworkowe odpowiada mojemu poczuciu estetyki, raczej odwrotnie - im bardziej wchodzę w ten świat, tym bardziej mocno odczuwam, czy coś mi się podoba, czy nie. Niektóre quilty szczególnie do mnie trafiają, zapamiętuję wtedy wzory, noszę je w głowie, coś tam rysuję w projektowym zeszycie, powstaje coraz dłuższa lista rzeczy, które chciałabym uszyć.

Little Goose, Carrie Strine, zszywane maszynowo, pikowanie ręczne. 2013

Jakiś czas temu bardzo spodobał mi się quilt Carrie Strine, wykorzystujący tradycyjny blok patchworkowy "Flying Gees". Blok bardzo prosty - prostokąt składający się z centralnego równoramiennego trójkąta i dwóch mniejszych "skrzydełek" po bokach. To jeden z najstarszych bloków patchworkowych i ma bardzo ciekawą historię.
Uważany jest za jeden z bloków - znaków, używanych w II połowie XIX w. na szlaku Kolei Podziemnej (ang. Underground Railroad) - czyli drogi ucieczki zbiegłych niewolników. Kolej Podziemną tworzył cały system osób, organizacji, dróg i przyjaznych domów i społeczności, umożliwiających przedostanie się zbiegłym niewolnikom z Południa na Północ i dalej do Kanady.


Quilt - wzornik bloków-znaków sygnalizacyjnych, http://jillvc-artstuff.blogspot.com
Według części historyków badających Kolej Podziemną (nie wszyscy podzielają tę teorię, ponieważ brak jest wystarczającej liczby pisemnych źródeł), w systemie sygnalizacyjnym wykorzystano zwyczajną, codzienną, nie budzącą niczyich podejrzeń czynność wykonywaną w każdym amerykańskim domostwie - wywieszenie quiltu na dwór, aby się wywietrzył. Poszczególne znaki kodu sygnalizowały uciekinierom, jaka jest funkcja danego punktu na szlaku Kolei Podziemnej i jakie mają możliwości w dalszej ucieczce. Blok "Lecące gęsi" (pierwszy w trzecim rzędzie od góry we wzorniku) wyznaczał kierunek dalszej wędrówki. Fascynujące historie kryją się w tych niewielkich, zszytych skrawkach materiału, i jak się okazuje, nawet nie wiedząc o tym, czerpiemy z tych odległych w czasie i przestrzeni doświadczeń.*

Flying Geese & Swans, 2012. http://slootjesschilder.blogspot.nl
Kolejny quilt - wariacja tematu lecących gęsi, który na długo zapadł mi w pamięć i nie dawał spokoju :-) Gdy długo będziecie przeglądać zdjęcia różnych quiltów, zobaczycie, że wiele projektów to poszukiwanie równowagi między czasami nużacą powtarzalnością bloków, a jakąś dowolnością układu, a nawet chaosem. W tym quilcie dzięki wykorzystaniu różnych rozmiarów bloków nie ma mowy o nudzie, ale pozostaje wrażenie harmonii, dzięki temu, że to wciąż wariacja na temat tego samego układu kształtów.

Season Evans, 'Migration' quilt. 2012

I jeszcze taka inspiracja - bardzo prosty, bardzo piękny quilt.



"Lecące gęsi" tak mi się spodobały, że uszyłam niewielki quilt z wykorzystaniem tych bloków, z moimi ulubionymi góralskimi wzorami Tybet i szarymi wzorami z kolekcji tkanin Flea Market Fancy Legacy. Pikuję go teraz ręcznie, niebawem pokażę końcowy efekt. Zaczęłam też nowy quilt w zupełnie innej kolorystyce i koniecznie muszę się z Wami podzielić świetną instrukcja szycia "Lecących gęsi", dzięki której przy minimum wysiłku i bez żadnych ścinków powstają 4 "Gęsi". Ale to już następnym razem :-)



*Szukając informacji o Kolei Podziemnej, trafiłam na takie ciekawe teksty:

3 komentarze:

  1. Swietne zestawienie inspiracji. czeka niecierpliwie na tutorial i na efekt koncowy szycia Quiltu

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawie opisane, a quilt piękny!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny post. Teraz jeszcze bardziej lubię blok lecących gęsi. :)

    OdpowiedzUsuń