piątek, 14 czerwca 2013

Inpiracje na wolny czas (7) - Rowerowo

Dla wielu osób sezon rowerowy trwa cały rok, i dzielnie jeżdżą rowerem nie bacząc, czy śnieg, czy deszcz. Ja jednak zaczynam dopiero teraz! Właśnie zostałam właścicielką pięknego, czarnego jednośladu, któremu bardzo przydadzą się ręcznie wykonane, kolorowe akcesoria.

Nie ma miejskiego roweru bez koszyka - wiklinowego, czy metalowego - a koszyk potrzebuje wyścielenia, najlepiej z kieszonkami.

Tutorial z bloga makeitmyown


Tutorial z bloga feeling stitchy

Torba do koszyka może być wyjmowana, z rączkami:

Thimbles, Bobbins, Paper and Ink

Na dłuższą wycieczkę przydadzą się sakwy:

Tutorial z bloga Fawn and Flower

W małej torebce przyczepianej do ramy możemy wozić drugie śniadanie, apteczkę lub jakieś przydasie:

Tutorial na blogu Evilmadscientist

Możemy uszyć także torbę montowaną do kierownicy, z praktycznymi przegródkami i kieszonką na bidon - tutorial znajdziecie tutaj na blogu Made by Marzipan.

Ale z koszykiem, czy bez, mam nadzieję, że na rowerze będę się prezentować równie uroczo, jak ta pani ;-)

Audrey Hepburn. zdjęcie stąd



wtorek, 11 czerwca 2013

Quilt "Prosta historia" z instrukcją szycia

Od dłuższego czasu myślałam o kołderce, która byłaby prosta w uszyciu dla najbardziej początkujących, a jednocześnie efektowna i praktyczna.Chciałam, aby spełniała takie wymogi: nadawała się dla chłopca (tym razem nie patrzę w stronę pastelowych i uroczych tkanin :-), była cienka i lekka, łatwa do uprania, mogła zastąpić nieśmiertelny polarowy kocyk, czyli można ją zwinąć w kulkę, wcisnąć do torby i wyciągnąć w klimatyzowanym autobusie, przykryć dziecko śpiące w cieniu, okryć ramiona przy oglądaniu zachodu słońca na plaży etc. Taka jest właśnie "Prosta historia", i zaraz pokażę, jak ją uszyć.

Przód kołderki - paski i kratka z kolekcji Seaside
Gotowa kołderka ma wymiary 80x118 cm. W środku jest wypełnienie bambusowo-bawełniane, które wcześniej zdekatyzowałam. Ogromną zaletą tej kołderki jest wykorzystanie tkaniny w 100% - nie zostają żadne ścinki - nadmiar tkaniny z szerokości jest użyty do ozdobienia tyłu. Do jej uszycia można wykorzystać tkaniny w bardzo wyraziste wzory, jak te paski i kratki z kolekcji Seaside.

Tył kołderki - szara bawełna i ozdobny pas z tkanin wykorzystanych do szycia przodu

5 kawałków tkaniny o wymiarach 25 x 112 cm
Potrzebne tkaniny:
  • 5 kawałków typu "long quater", długa ćwiartka,  czyli 25 cm tkaniny ciętej z całej szerokości (w naszym sklepie każdą tkaninę przycinamy w ten sposób, jeśli w uwagach do zamówienia zaznaczysz, że zamiast "tłustej ćwiartki" chcesz "długą ćwiartkę"). 
  • średniej grubości bawełna na tył - kawałek o szerokości trochę (ok. 20 cm) mniejszej od szerokości planowanej kołderki i nieco dłuższy od kołderki. 
  • pasująca kolorem, najlepiej gładka bawełna na lamówkę.

Spinanie pasów po szerokości

Spinam pasy tkanin wzdłuż dłuższego boku, zszywam i prasuję całość. Do szycia nie potrzebna jest stopka krawędziowa, wystarczy zwykła i pilnowanie, aby szew szedł równo wzdłuż brzegu tkaniny.
  
Zszyta "płachta" - z 5 pasów tkaniny
Następnie składam całość równiutko na pół.

Całość złożona równo na pół

Teraz odcinam nadmiar szerokości - w tym przypadku 30 cm - to będzie kawałek, który ozdobi tył kołderki. Wyrównuję drugi bok przodu.

Odcinam pas do ozdobienia tyłu

Pora na przygotowanie tyłu. Składam "bazową" tkaninę na pół i przecinam ją mniej więcej w 2/3 szerokości.

Przycinam tył kołderki

Do każdego końca patchworkowego pasa doszywam niewielki kawałek "bazowej" tkaniny. Robię tak dlatego, że spód kołderki powinien być nieco dłuższy (a także szerszy) niż wierzch, aby podczas pikowania nie ściągnął się spodni materiał.

Doszywam paski bazowej tkaniny do ozdobnego pasa

Zaprasowuję przyszyte szare końce.


Teraz spinam i zszywam kawałki spodu, umieszczając kolorowy pas pomiędzy pasami tkaniny "bazowej".

Spinanie części tyłu

 Tak wyglądają gotowe do kanapkowania spód i wierzch kołderki "Prosta historia".

Uszyte części kołderki

Powinnam teraz pokazać, jak spinam warstwy kołderki, pikuję i obszywam lamówką. Niestety, w ciągu ostatnich kilku tygodni pogoda wciąż krzyżuje mi plany zdjęciowe - gdy po zrobieniu koniecznej papierkowej i sklepowej pracy zabieram się do szycia, nadchodzi burza, robi się ciemno i zdjęcia wychodzą fatalne. Obiecuję, że przy kolejnej kolderce te etapy pracy sfotografuję przed południem!

Jeśli chodzi o pikowanie akurat tej kołderki, to bambusowo-bawełniane wypełnienie jest tak cienkie, że zwykła stopka maszyny powinna sobie z nim poradzić (warto zredukować nacisk stopki, aby warstwy materiału łatwiej się przesuwały). Zastosowałam bardzo proste pikowanie po linii prostej, granatową nitką na wierzchu, a czerwoną pod spodem.

Gotowa kołderka - miękka i delikatna!